Сортировать проекты

O nas

Vladimir Nikolin

Urodzony na Krymie w 1965 roku w rodzinie artystów ( zarówno dziadek jak i ojciec zajmowali się ikonopisarstwem). W latach 1980 – 84 pobierał nauki w Liceum Artystycznym im.Samokisha na Krymie, na Wydziale Malarstwa Sztalugowego.

W roku 1989 wstąpił na wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych we Lwowie, gdzie studiował w pracowni prof. Lubomyra Medwidja oraz  prof. Witolda Monastyrskiego, którą ukończył z wyróżnieniem w 1995 roku broniąc pracę dyplomową ” Kompleksowe ukształtowanie i malowanie ikonostasu” i tym samym zdobywając tytuł artysty plastyka w zakresie sztuki monumentalno – dekoracyjnej.

Od połowy lat dziewięćdziesiątych mieszka oraz pracuje na stałe w Polsce, gdzie zrealizował szereg wystaw swoich prac w krakowskich galeriach malarstwa. W 1999 roku odbyła się wystawa zatytułowana „Przecięcia” , a w roku 2002 zrealizowana została kolejna –  „Odcienie Szarości”.  2018 – wystawa – performans „Cud Bożego narodzienia”.

Dzisiaj na stałą ekspozycję jego dzieł składają się elementy przestrzeni publicznej, w których znajdują się jego prace, takie jak wnętrza klubów, hal, galerii oraz fasady budynków.

Pracuje w różnych technikach: akwarela, olej, mozaika, freska, witraż, a jego prace znajdują się wielu prywatnych kolekcjach oraz  galeriach (Polska, Niemcy, Francja, Stany Zjednoczone), halach publicznych, klubach, na elewacjach budynków  na terenie Małopolski – głównie Krakowa, oraz  Śląska.

Filozofia

  1. Wszystko na świecie ma jedno i to samo prawo – jest to Prawo Natury, którego naruszenie prowadzi do nieodwracalnych konsekwencji, a podążanie za nim jest drogą do spokoju ducha.
  2. Doskonałość nie zna granic, a przede wszystkim samodoskonalenie. Nieustanne uczenie się nowego + tradycja klasyczna + świeżtść spojrzenia dziecka daje niezwykłe kreatywne owoce.
  3. Cel w życiu jest jeden, daje początek celowości, ale do niego zmierzasz metodą prób i błędów.
    Droga jest długa, trwa dłużej niż jedno życie.
Moje życie

Zainteresowania

Zainteresowania rozważam jako część wybranego zawodu, a nie proste amatorstwo. Każda sprawa wymaga poświęcenia, aż do samoofiarnośći.

Bardzo trudno wytłumaczyć słowami, dlaczego człowiek
wychodzi o 5 nadrano obładowany 30-kilogramową torbą, w której nie ma ani piwa ani przekąsek, a jedynie sprzęt hokejowy. I ciągnie tą  torbę na zimny lód, gdzie długo i męcząco  wkłada to wszystko na siebie.

Następnie przez godzinę odpędzając siedem potów, doprowadza siebie do całkowitego wyczerpania, dziewięć razy uderza się różnymi częściami ciała o lód, kilka razy wpieczętuję  się w bandę, zabiera na pamątkę kilka siniaków i otarć, które zostały uprzejmie pozostawione przez kolegów przy pomocy kijów i krążka.

O dziwo, pod koniec tej egzekucji, wkładąjąc torbę ze sprzętem, która przyzwoicie przybrała na wadzę, na ramienie, żwawym krokiem idzie do domu, gdzie w ciągu godziny rozkłada swe wszystkie 28 przywiezionych jednostek do suszenia i wygląda na nieprzyzwoicie szczęśliwego człowięka, a oczy mu błyszczą radością.

SZKOŁA ARTYSTYCZNA

Мои подопечные
Простите правый клик выключен.